czwartek, 1 września 2011

początek roku szkolnego - nowe woreczki,

           Cześć wszystkim. Dziś niezwykly dzień z życia rodziców. Julka I Zuza poszły dziś do przedszkola.
Poszły obie, ale w przedszkolu została tylko jedna. Jutro kolejna próba. Może tym razem się uda, bo Zuzia była pod wrażeniem opowieści Julki z pobytu w przedszkolu.Powiem ,że i ja wszystkiego słuchałam z otwartą buzia. To niezwykle ile wrażeń można zebrać podczas jedzenia zwykłej wydawałoby się zupy ogórkowej, która dziś była na obiad.

zdjęcie z przygotowań do wyjścia - zauważycie,że moje bliźniaczki już stanowczo buntują się przed wyglądaniem tak samo ( zdecydowały,że jedna będzie miała grzywkę , druga nie ) - w ten oto sposób rozwiązały ciuchowy problem. Nadal bowiem lobią ubierać się jednakowo lub podobnie - zawsze współgrają ze sobą kolorystycznie i stylowo. Teraz twierdzą, że już nie są takie same. No cóż.... wypierać im tego nie będę , bo w domu będzie trochę spokojniej i może wreszcie ustana wojny domowe, z tematem; ja nie chcę siostry bliźniaczki.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.