niedziela, 18 marca 2012

Herbatka z cytrynka? Czy sama cytrynka?

 Och, nie mam dziś weny do zdjęć. Owocki wyszły pachnące, soczyste a mi i tak się chce tylko spać.
Już marzy mi się porządny aparat z którym nie będę wojować 2 godziny dziennie.
W dalszym ciągu zapraszam do mojej zabawy, Candy:http://piecuchowo-modelinowo.blogspot.com/2012/03/piecuchowe-candy.html


 I trochę zapowiedzi. Jabłuszka wyszły uroczo. Niestety nie w całej okazałości, bo czekam na listki..
Nie wiem tylko czy nie okażą się za małe, wtedy dodam do nich te, które są przy morelkach.

 Na tym zdjęciu możecie popatrzeć mój patent do suszenia kolczyków w czasie lakierowania. Stojak wykonałam z pręcików i dużych śrub, które zlutowałam. Główki śrub posłużyły jako nóżki stojaka. Można na nim wypiekać kolczyki w piecu. Niestety klasyczne stojaki które mam do kolczyków nie sprawdzają się, bo kolczyki obcierają o siebie lub dotykają  o półeczkę poniżej.

3 komentarze:

  1. Cudne!
    Zapraszam na wyrobt-handmade.blogspot.com, gdzie można się zareklamować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj. Najpierw Twoje prace zobaczyłam w Pakamerze, poszperałam w necie i znalazłam Cię tutaj. Niesamowicie smakowity zakątek. Będę zaglądać częściej. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.